Święta święta i po świętach! Ja jednak w dalszym ciągu wystąpię w roli Świętego Mikołaja, bowiem mam do rozdania prezenty konkursowe :) Jest mi bardzo miło, że tak wiele osób wzięło udział w konkursie. Dziękuję wszystkim i ubolewam, że mam tylko 3 nagrody.
Nie było łatwo wybrać zwycięzców, jednak po kilku konsultacjach i przeczytaniu wszystkich odpowiedzi po raz tysięczny, decyzja zapadła :) Pozwólcie, że przedstawię Wam zwycięzców:
Egzemplarz książki "Angielski w tłumaczeniach" od wydawnictwa Preston Publishing na wybranym poziomie otrzymuje Paulina. U mnie również pies plus choinka równa się katastrofa! :) Zgłoszenie Pauliny:
Dla mnie Boże Narodzenie to przede wszystkim kalendarz adwentowy i odliczanie do upragnionych świąt. Gdy już nastanie ten dzień, to oczywiście liczenie pierogów czy aby na pewno wystarczy dla wszystkich. Nie można też zapomnieć o potajemnym liczeniu pierników, kto ile już zjadł, ile zostanie dla mnie :) W ostatnich lat dołożyć też muszę liczenie bombek, które ,,potajemnie,, zniknęły. Sprawcą zawsze okazuje się patrzący na mnie niewinnymi oczkami pies, który przecież chciał się tylko pobawić.
Egzemplarz książki "Opactwo Świętego Grzechu" Sue Monk Kidd wydanej przez Wydawnictwo Literackie powędruje do Magłosi. Mam nadzieję, że lektura książki pozwoli na chwilę oderwać się od pisania magisterki :) Poza tym, podoba mi się to świąteczne równanko! Zgłoszenie Małgosi:
Dzień dobry!/ Good afternoon! Można pomyśleć, że biorę na litość, ale w te święta liczę, że napiszę magisterkę, albo że napiszę jej jakąś dużą część albo że cokolwiek w ogóle w niej ruszę... na to liczę, ale nawet jeśli nie napiszę nic w magisterce to napisałam tego maila. tyle skuteczności w święta :D Liczyłam też to równanko jak mi kolega wysłał i dokładam się do spóźnionych życzeń, wesołych!
Pudełko fiszek do nauki j.angielskiego od wydawnictwa Campania Lingua (wybrany poziom) otrzymuje Anna. Masz rację, w Święta to czas, w którym możemy liczyć na bliskich. No i na prezenty :) Zgłoszenie Ani:
Święta to czas kiedy bardzo popularne powiedzonko: umiesz liczyć? licz na siebie! absolutnie nie obowiązuje i nie ma racji bytu! To czas kiedy jego znaczenie się zmienia i liczymy na najbliższych, liczymy spędzone z nimi piękne chwile, zjedzone 12 potraw (koniecznie 12!) na Wigilijnym stole, zaśpiewane kolędy, dzieci otrzymane cudowne prezenty... Liczymy do 1-go szukając przecież pierwszej gwiazdki na niebie! Liczymy na Mikołaja i jego worek z prezentami... Ale nie liczymy pieniędzy i nigdy w tym czasie nie liczymy na siebie! Jak widać w okresie świątecznym czeka nas cała masa liczenia!
Serdecznie gratuluję zwyciężczyniom, w swoich skrzynkach powinnyście już znaleźć e-mail od Specyfiki Języka.
A ja, korzystając z okazji chciałabym życzyć wszystkim moim czytelnikom Szczęśliwego Nowego Roku oraz wytrwałości w noworocznych postanowieniach! :)
Gratulacje! Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńTu Małgosia, magisterka nieruszona, ale przynajmniej odpoczęłam :) i mam największe postanowienie noworoczne czyli napisać magisterkę
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za książkę :)